Czwartek, 28 marca 2024

Koniec drogi dla darmozjadów?

30 czerwca 2022

Share

  • Facebook
  • Twitter

Dwie trzecie kierowców uważa, że społecznie akceptowalne jest proszenie pasażerów o dołożenie się do kosztów benzyny - wynika z badań zleconych przez największą w Wielkiej Brytanii niezależną organizację charytatywną zajmującą się bezpieczeństwem drogowym, IAM RoadSmart.

W czasie, gdy ceny paliw osiągają rekordowy poziom, 64% z 1000 ankietowanych kierowców uważa, że wyznaczeni kierowcy mogą prosić pasażerów o wpłacenie pieniędzy na stacji benzynowej.

Wyniki te pojawiają się w momencie, gdy kryzys kosztów utrzymania pogłębia się w gospodarstwach domowych w całym kraju, a średnie ceny benzyny wzrosły o 12,6 pensa za litr w okresie od lutego do marca - był to największy miesięczny wzrost od czasu rozpoczęcia rejestrów w 1990 roku.

Nie dziwi więc, że młodzi kierowcy częściej proszą pasażerów o pomoc w pokryciu rachunków za paliwo - ośmiu na dziesięciu (82%) kierowców w wieku 18-24 lat uważa, że jest to bardziej dopuszczalne. Dla porównania, ponad połowa (58%) osób powyżej 65 roku życia jest najmniej skłonna do dzielenia kosztów paliwa.

"Przy gwałtownie rosnących kosztach paliwa, jak również wielu innych czynnikach przyczyniających się do obniżenia kosztów życia, być może nie jest zaskoczeniem, że tak wielu kierowców jest otwartych na proszenie pasażerów o udział w ich rachunkach za benzynę i olej napędowy" - powiedział Neil Greig, dyrektor ds. polityki i badań w IAM RoadSmart.

Neil zaoferował także radę, jak zmiana zachowań na drodze może pomóc kierowcom czującym finansowy ścisk: "Kilka małych zmian w sposobie przygotowania naszych pojazdów i planowania podróży może znacząco wpłynąć na zużycie paliwa.

"Łagodne przyspieszanie, używanie najwyższego bezpiecznego biegu, utrzymywanie opon w dobrym stanie i wyłączanie klimatyzacji mogą pomóc w utrzymaniu kosztów paliwa przy jednoczesnej poprawie bezpieczeństwa na drodze.

"Te proste zmiany oznaczają, że będziesz nie tylko oszczędzać pieniądze, ale także potencjalnie ratować życie".